sobota, 23 lutego 2013

My Secret, Lash & Brow Repair

Hej,

Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam produkt, który dosłownie uratował moje rzęsy. Tym cudownym kosmetykiem jest odżywka do rzęs i brwi Lash & Brow Repair z firmy My Secret. Zaraz Wam wszystko o niej opowiem, ale najpierw krótkie wprowadzenie - historia moich rzęs =)


Za młodu (czyt. kiedy jeszcze nie malowałam rzęs) na prawdę nie miałam się czego powstydzić. Moje rzęsy były gęste, ciemne i stosunkowo długie (nie jakieś mega firanki, ale były, powiedzmy, dłuższe niż przeciętne). A potem odkryłam maskary do rzęs i się zaczęło=) Nie ukrywajmy, tusz do rzęs nie jest najlepszym przyjacielem naszych rzęs, jeśli chodzi o ich zdrowie, dlatego musimy je nawilżać i odżywiać, aby jakoś im to zrekompensować. Kiedyś o tym nie wiedziałam i moje rzęsy zaczęły się buntować. Do tego w moim życiu pojawiła się zalotka, którą namiętnie stosowałam niemalże codziennie. W dniu, w którym zobaczyłam dosłownie łyse placki w miejscu, gdzie powinny być moje rzęsy, odstawiłam maskarę i zalotkę. Puste szczeliny wypełniałam czarną kredką, aby to jakoś wyglądało, ale samych rzęs nie męczyłam niczym. Kupiłam jakąś odżywkę (bodajże z Celii), która zbierała pozytywne opinie na wizażu i namiętnie te moje nieszczęsne rzęsy nią traktowałam. Rzęsy odrosły, ale raczej same z siebie, niż dzięki temu preparatowi. Zadowolona z tego, że mogę je już malować długo nie myślałam i wróciłam do dawnych praktyk...żartuję, z zalotki zrezygnowałam=) Szukałam również jakiejś odżywki. Co jakiś czas kupowałam coś nowego, ale bez jakichś spektakularnych efektów.

W końcu natrafiłam na odżywkę z Oriflame'u (Oriflame Beauty Lash Booster), która, muszę przyznać, była całkiem fajna. Kondycja moich rzęs się rzeczywiście poprawiła, ale wszystko co dobre szybko się kończy i nagle przestała się w katalogach pojawiać. Fakt, można ją znaleźć na allegro, ale wtedy o tym nie pomyślałam.

Kilka lat później na wizażu natrafiłam na odżywkę z My Secret, która zbierała mnóstwo pozytywnych opinii. Stwierdziłam, że 8zł to nie majątek i nawet jeśli nie zadziała, to ja niewiele stracę. Kupiłam ją i zaczęłam pieczołowicie "malować" nią rzęsy. A że był wakacje, na uczelni nie musiałam się pojawiać, a moja praca nie wymagała ode mnie makijażu, to postanowiłam sobie zrobić taką a'la kurację. Malowałam nią rzęsy i brwi rano i wieczorem i nic poza tym na nie nie nakładałam. Czy widziałam jakiś efekt? Niespecjalnie. Brwi były uczesane, trochę bardziej błyszczały. Rzęsy odpoczęły, więc też trochę bardziej błyszczały, ale jakoś nie skupiałam się na efektach. Stwierdziłam, że jeśli dam im odpocząć, to już wystarczy.

I nastał dzień, kiedy szłam na jakąś imprezę i już wypadało zrobić makijaż. Nałożyłam podkład, puder, róż itd. i przystąpiłam do tuszowania rzęs. Moje zdziwienie nie miało granic. Nigdy nie miałam tak długich rzęs! Aż miałam problem z ich wytuszowaniem, bo ciągle dziabałam się gdzieś pod brwiami. Naprawdę, był fenomenalne! Wszystkie koleżanki pytały czy zmieniłam tusz i co to za cudo! Od tamtej pory zawsze mam tę odżywkę w kosmetyczce. Obecnie na noc używam regenerującego kremu do rzęs z L'Biotici, ale na dzień, pod tusz do rzęs, zawsze aplikuję odżywkę z My Secret. Naprawdę uratowała mi życie. Już nie mam  problemów z łysymi plackami pomiędzy rzęsami=)


Myślę, że ta historia to wystarczająca recenzja, ale powiem Wam jeszcze co pisze o niej producent oraz jaki jest skład. Niech recencja będzie kompletna =)


Odżywka do rzęs z witaminami A, E i prowitaminą B5 oraz keratyną, znacząco wpływa na kondycję rzęs, minimalizuje ryzyko ich wypadania. Odbudowuje strukturę włosa i wzmacnia go. Zalecana od osłabionych rzęs.
Pojemność 10 ml

INGREDIENTS/SKŁADNIKI: AQUA, ALCOHOL DENAT., VP/VA COPOLYMER, PPG-26-BUTETH-26, PANTHENOL, TRIETHANOLAMINE, CARBOMER, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, CAPRYLYL GLYCOL, PHENOXYETHANOL, DISODIUM EDTA, IMIDAZOLIDINYL UREA, METHYLPARABEN, ETHYLPARABEN, BUTYLPARABEN, PROPYLPARABEN, ISOBUTYLPARABEN, CI 42090
Jeszcze jakiś czas temu można ją było kupić w cenie regularnej za 8,49zł. Teraz cena troszkę wzrosła i wynosi 10,49zł, ale i tak uważam, że jest warta swojej ceny. Uwielbiam ją!

* Odżywka jest dostępna tylko w drogerii Natura

Używałyście jej kiedyś? A może macie jakiś swój kosmetyk wszech czasów do rzęs? Jestem zadowolona z mojej odżywki, ale z chęcią wypróbuję coś nowego=)

5 komentarze:

  1. nie znam tego cudu ale po twojej recenzji chyba po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sięgaj, sięgaj. Naprawdę warto=) Z reszta, wydaje mi się, że za takie pieniądze raczej nie ma nic do stracenia=)
      Jak ja kupisz, daj znac jak się u Ciebie sprawdza=)

      Usuń
  2. hej:)
    a ten skład, który opisałaś przepisałaś z opakowania ?
    bo w nim nie widze ani witaminy E, ani keratyny ani witaminy A.. jest tylko pantenol.. ciekawe:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, nie zwróciłam na to uwagi=)Informacja jest skopiowana ze strony producenta. Na opakowaniu nie ma niestety podanego składu. Wszystkie informacje podane na opakowaniu są widoczne na ostatnim zdjęciu.

      Usuń
  3. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

© 2011 TuttiBeauty, AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena