Hej,
Już od dłuższego czasu przymierzałam się do tego zakupu i w końcu dzisiaj się zdecydowałam. O czym mowa? O nowym masełku do ust NIVEA. Na chwilę obecną nie jestem w stanie za wiele powiedzieć na jego temat, ponieważ po kilku godzinach nie jestem w stanie wyrobić sobie opinii. Na pewno mogę Wam powiedzieć jedno - pachnie obłędnie! Dla tego zapachu będę w stanie wybaczyć nawet średnie działanie ;) Chociaż mam nadzieję, że produkt się sprawdzi.
Balsam/masełko jest dostępne w 4 wariantach:
Co mogę powiedzieć o tym produkcie? Forma produktu nie każdemu może odpowiadać. Ponieważ jest to balsam zamknięty w metalowej puszeczce aplikuje się go w sposób dość niehigieniczny - palcem. I choć mi to jakoś specjalnie nie przeszkadza (nawet pomimo niedogodności w postaci wchodzenia produktu pod paznokcie) tak nie każdy może być taki "wyrozumiały" i może to być duży minus dla pozostałych użytkowników.
Co jeszcze? Opakowanie. Uważam, że jest bardzo estetyczne i starannie wykonane. Po zamknięciu nie ma szans, aby produkt otworzył się nam w torebce, ale nie znaczy to, że ponowne otwarcie sprawi nam trudność. Wręcz przeciwnie. Opakowanie otwiera się bardzo prosto. Za opakowanie dają 5/5.
Po kilku tygodniach stosowania, jak tylko będę w stanie sobie wyrobić jakąś opinię, stworzę dla Was bardziej szczegółową recenzję. Na razie musicie zadowolić się tym ;) A może Wy jesteś już w stanie powiedzieć coś więcej na temat tego produktu? Z chęcią poznam Wasze opinie.
Jeżeli któraś z Was jeszcze się zastanawia, czy kupić ten produkt, ma jakieś wątpliwości lub może już podjęłyście decyzję i właśnie wybieracie się do sklepu, to myślę, że warto skorzystać z aktualnej oferty drogerii Natura. Obecnie masełka są w cenie 7,49 zł/szt.. Myślę, że oferta jest naprawdę kusząca, nawet jeżeli balsam nie spełni naszych oczekiwań.
Już od dłuższego czasu przymierzałam się do tego zakupu i w końcu dzisiaj się zdecydowałam. O czym mowa? O nowym masełku do ust NIVEA. Na chwilę obecną nie jestem w stanie za wiele powiedzieć na jego temat, ponieważ po kilku godzinach nie jestem w stanie wyrobić sobie opinii. Na pewno mogę Wam powiedzieć jedno - pachnie obłędnie! Dla tego zapachu będę w stanie wybaczyć nawet średnie działanie ;) Chociaż mam nadzieję, że produkt się sprawdzi.
Balsam/masełko jest dostępne w 4 wariantach:
- Original
- Caramel Cream
- Raspberry-Rose
- Vanilla-Macadamia
Co mogę powiedzieć o tym produkcie? Forma produktu nie każdemu może odpowiadać. Ponieważ jest to balsam zamknięty w metalowej puszeczce aplikuje się go w sposób dość niehigieniczny - palcem. I choć mi to jakoś specjalnie nie przeszkadza (nawet pomimo niedogodności w postaci wchodzenia produktu pod paznokcie) tak nie każdy może być taki "wyrozumiały" i może to być duży minus dla pozostałych użytkowników.
Co jeszcze? Opakowanie. Uważam, że jest bardzo estetyczne i starannie wykonane. Po zamknięciu nie ma szans, aby produkt otworzył się nam w torebce, ale nie znaczy to, że ponowne otwarcie sprawi nam trudność. Wręcz przeciwnie. Opakowanie otwiera się bardzo prosto. Za opakowanie dają 5/5.
Po kilku tygodniach stosowania, jak tylko będę w stanie sobie wyrobić jakąś opinię, stworzę dla Was bardziej szczegółową recenzję. Na razie musicie zadowolić się tym ;) A może Wy jesteś już w stanie powiedzieć coś więcej na temat tego produktu? Z chęcią poznam Wasze opinie.
Jeżeli któraś z Was jeszcze się zastanawia, czy kupić ten produkt, ma jakieś wątpliwości lub może już podjęłyście decyzję i właśnie wybieracie się do sklepu, to myślę, że warto skorzystać z aktualnej oferty drogerii Natura. Obecnie masełka są w cenie 7,49 zł/szt.. Myślę, że oferta jest naprawdę kusząca, nawet jeżeli balsam nie spełni naszych oczekiwań.
Oczywiście mam, tylko w wersji karmelowej, i uwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na wiosenne rozdanie :)
http://covtrawiepiszczy.blogspot.com/2013/03/wiosenne-wariacje-rozdanie.html